KTM 1290 Super Duke R 2019 vs. BMW S 1000 R 2020

KTM 1290 Super Duke R 2019

BMW S 1000 R 2020
Przegląd - KTM 1290 Super Duke R 2019 vs BMW S 1000 R 2020

KTM 1290 Super Duke R 2019

BMW S 1000 R 2020
Specyfikacja techniczna KTM 1290 Super Duke R 2019 w porównaniu do BMW S 1000 R 2020
Plusy i minusy w porównaniu
Plusy i minusy w porównaniu
KTM 1290 Super Duke R 2019

Przydomek "Bestia" nie jest calkowicie wziety z chmur, KTM jest i pozostaje brutalnym naked bike'iem - 177 KM z dwóch garnków o lacznej pojemnosci skokowej 1301 metrów szesciennych nie jest niczym nieszkodliwym. Niemniej jednak, jest zaskakujaco latwy do kontrolowania, a wyprostowana pozycja jazdy w polaczeniu z dobrym prowadzeniem sprawia, ze wydaje sie niemal dobroduszny. W porównaniu do swojego poprzednika, zostal on ulepszony wlasnie w swoich najslabszych punktach. Silnik pracuje teraz plynniej, asystent zmiany biegów uspokaja w fazie przyspieszania, a podwozie zostalo ulepszone. Ale nadal uwielbia dzika pogon bardziej niz duza predkosc na dlugich zakretach.
BMW S 1000 R 2020

Pozycja jazdy jest sportowa, ale w zadnym wypadku nie niewygodna, hamulce sa mocne, a silnik S 1000 R jest w najlepszym wydaniu - byc moze nawet odrobine zbyt jednorodny. Nie ma tez nic do zarzucenia w kwestii prowadzenia. Opierajac sie na czystych danych dotyczacych osiagów i zainstalowanych funkcjach elektronicznych, BMW prawdopodobnie ma wszystko, czego potrzeba, aby ustanowic najszybszy czas okrazenia. I to na kazdym typie nawierzchni, bo pólaktywne zawieszenie pozwala pozerac kilometr za kilometrem na kiepskich, pelnych wybojów drogach. Niestety, to poczucie wyzszosci nigdy tak naprawde nie przenioslo sie na jezdziec. Prawdopodobnie to minus zbyt duzego wywazenia we wszystkich obszarach - przynajmniej w moich italofilskich oczach. BMW brakowalo tego czegos, tej trudnej do wytlumaczenia, ale budzacej autentyczne emocje charyzmy.